Moja historia jest podobna do wielu osób, które tak jak Ja próbowały się odchudzić i zrzucić zbędne kilogramy. Częste podjadanie, zero ruchu i posiłki o różnej porze dnia temu nie sprzyjały. Byłam coraz bardziej ociężała, smutna, załamana. Nadwaga coraz bardziej dawała mi się we znaki. Ból kolan, szybkie bicie serca. Zwlekałam się rano z łóżka, nie patrząc w lusterko, czułam ogromny ciężar fizyczny i psychiczny. Z natury jestem osobą skrytą, nieśmiałą i zamkniętą w sobie, wstydziłam się z kimś o tym porozmawiać. Zauważyłam, że z dnia na dzień jest coraz gorzej, nawet niewielkie podbiegnięcie do autobusu staje się dla mnie ogromnym problemem. Ubrania też kupowałam coraz to w większym rozmiarze.

Pewnego dnia przechodząc koło przychodni zauważyłam tabliczkę na ścianie "Dobry Dietetyk" i postanowiłam, że jednak muszę skorzystać z pomocy dietetyka, gdyż sama nie dam rady. Trafiłam na Panią Kasię, która po analizie składu ciała rozpisała mi indywidualną dietę. Nie powiem bo początki były bardzo trudne, posiłki o jednej porze, zero słodkich napoi, słodyczy, które bardzo lubiłam no i oczywiście koniec podjadania. Chudłam z miesiąca na miesiąc, lepiej się czułam, wracała mi chęć do życia. Przyzwyczaiłam się do posiłków, które po pewnym czasie nawet zaczęły mi smakować. Przeszłam długą drogę, ale dzięki Pani Kasi i mojej rodzinie w ciągu ok. roku schudłam 28.5 kg.

Jestem bardzo wdzięczna mojej Pani Dietetyk, że tak dobrze z Jej pomocą udało mi się osiągnąć zamierzony cel. To była bardzo długa droga, ale się opłaciła. Jestem szczupła, zadowolona i dzięki Pani Kasi wszystko się udało. 

Pani Kasiu z całego serca Pani dziękuję.